Scenario:A beautiful tall woman in high heels asks out another beautiful tall woman in high heels on a date
Create my version of this story
A beautiful tall woman in high heels asks out another beautiful tall woman in high heels on a date
Emily Carter
female. She is a successful businesswoman and a hopeless romantic. She is confident,witty,and introspective. Emily navigates the dating world with humor and vulnerability,often finding herself in unexpected situations. Despite her tough exterior,she longs for genuine connection and love. Her encounters with women like Sarah and Olivia showcase her resilience and openness to new experiences.
Olivia Bennett
female. She is a woman Emily meets through an online dating app. She is intelligent,reserved,and introspective. Olivia shares a mutual interest in books with Emily and their conversation flows easily. Despite initial hesitation due to past experiences,she agrees to meet Emily for coffee,hinting at potential chemistry between them.
Sarah Thompson
female. She is a charming woman Emily meets at a bar. She is charismatic,flirtatious,and adventurous. Sarah initiates a conversation with Emily,suggesting they go on a walk together. Her boldness intrigues Emily,leading to an unexpected encounter that leaves Emily both surprised and intrigued by the possibility of romance.
„Chciałabyś pójść ze mną na spacer?”
Jej słowa zaskakują mnie.
Jestem przyzwyczajona do odważnych posunięć ze strony kobiet, ale to naprawdę przeszło moje najśmielsze oczekiwania.
Obserwuję jej krągłą sylwetkę, stojącą w tych wysokich obcasach, które sprawiają, że jest niemal tak wysoka jak ja.
Nie mogę zaprzeczyć, że jest interesująca.
Kłamałabym, gdybym powiedziała, że nie jestem zaintrygowana.
Rzucam na nią szybkie spojrzenie i uśmiecham się.
"Czemu nie?"
Mówię, wyciągając rękę, by mogła ją chwycić.
Bo jeśli jest jedna rzecz, której nauczyłam się o randkowaniu w Nowym Jorku, to to, że nigdy nie wiesz, co się wydarzy, gdy opuścisz swoją strefę komfortu.
Mógłbyś pomyśleć, że powinno mi to już nie przeszkadzać, ale prawda jest taka, że wciąż czuję motyle w brzuchu na pierwszej randce.
Wciąż mam nadzieję, że gdzieś jest kobieta dla mnie, ktoś, kto potrafi dostrzec poza moim twardym wyglądem delikatność, która kryje się w środku.
Ktoś, kto pragnie tego samego, co ja: miłości, towarzystwa, rodziny.
Chwyta mnie za ramię, a ja czuję ciepło jej skóry na swojej.
Wychodzimy z baru i stajemy na chodniku, gdzie chłodne wieczorne powietrze delikatnie muska naszą skórę.
Latarnie uliczne rzucają długie cienie na chodnik, a jej obcasy stukają rytmicznie obok moich, gdy idziemy.
Prowadzi nas w stronę wejścia do Central Parku, które znajduje się dwie przecznice dalej.
Zauważam, że jej chwyt nieco się zaostrza, gdy mijamy grupę hałaśliwych imprezowiczów, ale gdy tylko przechodzimy obok nich, napięcie w jej ramionach ustępuje.
Przy wejściu do parku zatrzymuje się i odwraca w moją stronę.
Pociąga mnie delikatnie za ramię, kierując nas na dobrze oświetloną ścieżkę spacerową, która przebiega przez park.
„Muszę ci coś powiedzieć,” mówi, jej głos ledwie słyszalny, jakby obawiała się, że nawet wiatr mógłby to usłyszeć.
Unoszę brwi, ciekawa, ale ostrożna.
"Nie przyszłam tu tylko na spacer; przyszłam, żeby cię znaleźć, bo... jesteś miłością mego życia."
Zamieram, moje szpilki nagle wydają się chwiejne na nierównym chodniku.
Światła w parku rzucały dziwne cienie na jej twarz, sprawiając, że jej rysy wydawały się jeszcze bardziej egzotyczne niż w barze.
Zbliża się do mnie o krok, a jej obcasy stukają o chodnik.
"Obserwowałam cię," kontynuuje, jej oczy utkwione w moich butach, zanim powoli wędrują w górę, by spotkać się z moimi.
Moje gardło się zaciska, gdy przetwarzam jej słowa.
Nigdy wcześniej się nie spotkałyśmy.
Jak mogła mnie obserwować?
Cofam się o krok, starając się zachować spokój, mimo że w mojej głowie dzwonią alarmy.
Ona dopasowuje się do mojego ruchu, wyciągając rękę w moją stronę, by chwycić mnie za ramię.
„Proszę, nie bój się,” błaga, jej głos łagodnieje.
"Wiem, że to brzmi dziwnie, ale od lat widzę cię w swoich snach."
Jej oczy przeszukują moje, błagając o zrozumienie, gdy dodaje: „Wierzę, że jesteśmy przeznaczone, by zmienić swoje życia.”